Musiałam... #porpol #euro2016

15:17

Wczoraj zakończyła się przygoda polaków z euro. Jako fanka piłki nożnej postanowiłam się odnieść do wczorajszego meczu ale nie tylko.
ZAPRASZAM!

Zacznijmy od "Adama i Ewy". Skąd we mnie ta miłość do futbolu? Mimo,że nigdy nie trenowałam, nie wiązałam z tym sportem przyszłości to zawsze gra sprawiała mi wiele radości. Jako dziecko każdy dzień spędzałam na granie w nogę w naszym osiedlowym składzie. Po za tym mój dziadek kiedyś trenował i oglądał każdy mecz, ja to jako dziecko podpatrzyłam i pewnego dnia siadłam z  nim i mi się spodobało.
Niestety nie jestem w stanie oglądać każdego meczu, ponieważ nikogo u mnie w domu to nie interesuje ale staram się wszystko śledzić na bieżąco, tych najważniejszych rozgrywek nie przepuszczam i zmuszam rodzinę do oglądania jak np. teraz podczas euro 2016. Kiedyś było mi łatwiej bo mieszkałam z dziadkiem i to z nim mogłam śledzić biało-czerwonych.

Wracając do mistrzostw. Bardzo chciałam napisać ten post, ponieważ wczorajszy mecz nie daje mi spokoju zwłaszcza kiedy oglądam wywiady z Fabiańskim, który zawsze był dla mnie wzorem, ponieważ byłam zapaloną bramkarką jako dzieciak. Zrzucanie na niego winy czy na Błaszczykowskiego jest kompletnie bezpodstawne. Cała drużyna pokazała wczoraj klasę i na pewno zasiała postrach wśród innych graczy. Generalnie nie wkurzyło mnie to,że się nie dostaliśmy tylko to,że to akurat Portugalia przeszła do dalszego etapu. Nie mogę powiedzieć,że grali słabo ale mecz ewidentnie był nasz, stwarzaliśmy lepsze sytuacje, kontrolowaliśmy w miarę przebieg spotkania a co najważniejsze nie daliśmy się aż tak zepchnąć do defensywy jak podczas spotkania ze Szwajcarami. Pomijam już fakt,że Portugalczycy trochę na farcie przeszli do następnego etapu, ponieważ gdyby nie ten rykoszet Łukasz pewnie byłby w stanie to wybronić, zwłaszcza,że już był gotowy na przyjęcie strzału kiedy nagle piłka zmieniła trajektorie lotu i mimo jego starań nie był już w stanie sięgnąć. Gdyby nie to, nie doszło by w ogóle do dogrywki i karnych, nie mam na myśli tego,że to wina Grześka bo chciał dobrze i nikt nie ma mu tego za złe. A karne to loteria, jasne,że liczą się tu też umiejętności i radzenie sobie ze stresem bo jest to sytuacja 1:1 ale nie jesteśmy w stanie nad tym tak zapanować jak podczas meczu. Mało który bramkarz jest w stanie wybronić całą serie karnych jeżeli w ogóle taki istnieje. A strzał Kuby? Trudno zdarza się, jeden raz udało się portugalskiemu bramkarzowi wyczuć naszego piłkarza. Jak to powiedział Jose Fonte: " [...] Jakub Błaszczykowski nie zepsuł jedenastki, a po prostu Rui Patricio świetnie interweniował. Wasz zawodnik nie powinien się za to obwiniać".

Nie chce tu chwalić pojedynczych zawodników, ponieważ wszyscy grali niesamowicie. Generalnie wczorajszy mecz był bardzo dobry, na pewno polska kadra pokazała się z dobrej strony, udowodnili,że stworzyli zgrany zespół i na pewno na euro nie poprzestaną.A przynajmniej mam taką nadzieję

Podsumowując występy naszej reprezentacji na mistrzostwach we Francji. Jestem z nich mega dumna, zawsze będę wspierać ich całym sercem, nie przegraliśmy żadnego meczu, nawet wczorajsze 120 minut zakończyło się remisem. Także chapeau bas, wykonali wspaniałą robotę.

TO JESZCZE NIE KONIEC!
Liczę na to,że kiedyś odegramy się na Portugalii, ponieważ mam kilku znajomych Portugalczyków, których poznałam na wyjeździe (ale o tym wam jeszcze kiedyś opowiem)  no i muszę im trochę nosa utrzeć za wczorajsze posty na facebooku!

A tym czasem zapraszam na mojego snapa,z którego pochodzi poniższy zlepek zdjęć.
nowag9981

uwielbiam to zdjęcie

a to tak na koniec zdjęcie z euro 2012 z kuzynem. Na szczęście się "trochę" zmieniliśmy.

Dzięki za przeczytanie, nowag.

Inne posty

0 komentarze

Komentarze są zawsze mile widziane. Napędzają do dalszego działania i pomagają się rozwijać. Dziękuje.