Jak zwiedzać,żeby poczuć klimat? #lizbona #lisboa#lisbon

22:03

Starałam się przygotować post z atrakcjami Lizbony, ale był przepełniony samymi suchymi faktami i zdjęciami więc nie wydawał mi się zbyt atrakcyjny. Nie był w moim stylu ani w stylu Lizbony.
Żeby zrozumieć to co się tam dzieję trzeba wczuć się w klimat tam panujący. Ja wiem,że dłuższe wycieczki są kosztowne i często nie jesteśmy w stanie takich sobie zorganizować ale moim zdaniem warto w Lizbonie zatrzymać się na dłużej jeżeli to możliwe bo gonienie za atrakcjami turystycznymi byle by zdążyć przed powrotem do kraju jest bezsensowne. Złapmy od Portugalczyków ten ich spokój, nie śpieszmy się, nic nam nie ucieknie, wyciszmy się i nacieszmy widokiem.

Opowiem na podstawie mojego dnia. Fakt,że ja spędziłam tam miesiąc, jestem zafascynowana tym miejscem i chciałabym tam zamieszkać więc korzystałam z każdej chwili ale polecam zaplanować sobie podobnie swój dzień.

Przez pierwsze 1,5 tyg po pracy zawsze wyznaczałyśmy sobie z koleżanką cel wycieczki i szłyśmy tam na piechotę lub kawałek tylko przejeżdżałyśmy metrem z uwagi na to gdzie mieszkałyśmy. Dużo spacerowałyśmy, uwielbiałyśmy się gubić w wąskich uliczkach, posłuchać fado, poczuć się jak tutejsi a nie turystki. Praktycznie każdy nasz wieczór wyglądał tak samo. Z Rossio szłyśmy deptakiem pod łuk triumfalny, po drodze kupowałyśmy chyba najpyszniejsze lody jakie kiedykolwiek jadłam. Polecam, nie pamiętam nazwy lodziarni ale mają w logo aniołki. Jeżeli kupicie w rożku to panie zrobią wam z lodów prześlicznego kwiatka, niestety nie mam jak tego pokazać bo za każdym razem brałam w kubeczku. Później szłyśmy pod Łukiem na Praca do Comerio i siedziałyśmy sobie na rzeką Tejo. Wieczorami często stali tam grajkowie, wiadomo,żeby zarobić pieniądze ale niesamowicie umilali odpoczynek w tym miejscu.

Proponuje wycieczkę zacząć na placu Margues de Pombal. Może nie jest to jakieś bardzo niesamowite miejsce ale z ogródów znajdujących się tam można zrobić przepiękne zdjęcia obejmując pomnik a w tle rzękę. Następnie zejść w dół w strone placu Restauradores i tam wsiąść w bardzo popularną w Lizbonie windę Glorię, kiedy wysiądziecie wystarczy wejść po schodach i znajdziecie się na punkcie widokowym Miradouro de Sao Pedro de Alcantara ( dokładnie tak będzie pisało w google maps jakbyście chcieli sprawdzić). Z tego miejsca bardzo dobrze widać Zamek św. Jerzego i Katedrę Se. Nacieszcie się widokiem a następnie wroćcie i pobłądźcie w uliczkach, prawdopodobnie zejdziecie na Rossio jeżeli będziecie pilnować się lewej strony. Stamtąd już prosta droga na Praca do Comercio, po drodze będziecie mogli podziwiać Klasztor karmelitów znajdujący się gdzieś na wzniesieniach, po za tym miniecie windę Santa Justa, szczerze mówiąc nią się nie przejechałam, ponieważ zawsze tam są ogromne kolejki i nawet jak rozmawiałam z ludźmi, którzy już dłuższy czas mieszkają w Lizbonie, też nie mieli okazji skorzystać z windy, tak jest oblegana przez turystów, ale podobno z góry jest niesamowity widok więc jak wam się kiedykolwiek uda tam dostać to super.

Osoby, które już czytały coś na temat Lizbony nie zdziwię jeżeli polecę dzielnicę Bairro alto (zwłaszcza w nocy), Baixa, Chiado, Alfama no i oczywiście Belem. Ale dlaczego to już przybliżę wam w najbliższym poście na temat Lizbony.

Tym czasem zostawiam was ze zdjęciami z miejsc o których dzisiaj wspomniałam, wiem,że nie są najwyższych lotów ale na wyjeździe używałam aparatów szkolnych. Mimo wszystko się starałam i mam nadzieję,że jakoś wyglądają.

Osobom spragnionym wiedzy z bardziej profesjonalnej ręki polecam stronę infolizbona *klik*. Była mi bardzo pomocna przed wyjazdem.

Zachęcam do śledzenia mojego bloga, szczególnie osobom, które czekają na kolejny post o Portugalii, ponieważ mam zamiar nie tylko zrobić post o stolicy ale też innych miejscach, które odwiedziłam.

poprzedni post o Lizbonie- *klik*
*szukając zdjęcia dla was zdałam sobie sprawę,że nie mam wielu, które pamiętam,że na pewno robiłam dlatego przepraszam,że nie ma na nich wszystkich miejsc o których wspomniałam*
łuk triumfalny

miejsce gdzie często siedziałyśmy

winda Gloria

Marques de Pombal

w tle widać Zamek św. Jerzego



winda Santa Justa

Inne posty

0 komentarze

Komentarze są zawsze mile widziane. Napędzają do dalszego działania i pomagają się rozwijać. Dziękuje.